Michał Cybulski – A&D Creativ

Naszym dzisiejszym gościem jest Michał Cybulski — specjalista w branży finansowej, który od 17 lat zajmuje się pośrednictwem kredytowym .

Skąd pomysł na pracę w tej branży? Jak wygląda Twoja działalność?

Pracę w tej branży zacząłem dla PZU. Krótko po studiach poszukiwałem pracy, a w ubezpieczeniach nie potrzebowali doświadczenia. Potem trafiłem do brokera.

Jak wyglądały pierwsze kroki, jakie były wyzwania?

Zaczęło się od dzwonienia z tzw. zimnych telefonów. Dość szybko trafiłem na klienta, który zamierzał ubezpieczyć swojego syna. Pierwsze spotkanie odbyłem sam, gdyż żaden menedżer nie miał czasu mi towarzyszyć. Mimo to sprawa zakończyła się sukcesem. Klient podpisał umowę na bardzo wysoką jak na tamte czasy składkę. Nieco później sprzedałem kolejną polisę, dzięki czemu zająłem 2 miejsce, w rankingu agentów.

Czym dokładnie się zajmujesz?

Obecnie zajmuję się pozyskiwaniem klientów i ich obsługą oraz wyszukiwaniem firm do współpracy, a także marketingiem i kontaktami z bankami. Jestem współwłaścicielem spółki.

Jakiego rodzaju zlecenia obsługujesz?

Nie mam określonej specjalizacji. Obecnie obsługuję klientów na różne kwoty z całej Polski. Oczywiście są to głównie trudni klienci.

Najciekawsze zlecenie, które realizowałeś.

Najciekawszym zleceniem, jakie miałem dotyczyło pożyczki pod hipotekę. Klientem był emerytowany generał wywiadu, który prócz emerytury posiadał firmę na Gibraltarze, która zajmowała się… handlem bronią. Jako zabezpieczenie proponował kontrakty na dostawy broni. Bank tego nie zrobił, ale prywatny inwestor tak.Oprócz tego miałem innych ciekawych klientów, np. kobietę, która po pożyczkę przyjechała z Ełku do Warszawy, policjanta, członka ONR, pijaczków, strażaka, chirurga.

Najbardziej zaskakujące.

Najbardziej zaskakujące zlecenie to klient, który chciał najdroższy kredyt samochodowy. Rozwodził się z żoną. Sam był w stanie kupić samochód za gotówkę, ale potrzebował go na już, a nie chciał żeby żona go mu zabrała. Wiem, że po rozwodzie spłacił ten kredyt przed czasem jednorazowo.

Jak wygląda Twoja współpraca z innymi osobami z branży?

Mam wielu znajomych w branży, ale są to raczej kontakty towarzyskie. Przecież każdy z nich to potencjalna konkurencja. Jeżeli chodzi o dostawców produktów, to tu współpraca układa się bardzo dobrze, chociaż zdarzało mi się już zmieniać oddziały i doradców, głównie we współpracy nieformalnej. Przy współpracy z brokerami nie ma problemów.

Co robisz, żeby być na bieżąco? Jak pozyskujesz wiedzę?

Wiedzę czerpię ze szkoleń, a także podczas rozmów z ludźmi niekoniecznie z branży bankowości.Branża finansów jest dość hermetyczna, ale powiązane z nią są inne branże jak, chociażby nieruchomości, budownictwo, giełda, kantory. Dzięki kontaktom z tymi ludźmi można spojrzeć na naszą branżę trochę inaczej.

Jak pozyskujesz klienta?

To trudne pytanie, bo robię to tradycyjnie czyli:

• strona i ogłoszenia w Internecie,
• ogłoszenia w prasie i telegazecie,
• zrywki i ulotki,
• polecenia,
• „spady” z banków – zaprzyjaźnieni doradcy przysyłają ludzi, których u siebie nie mogą zrobić.

Jak wygląda Twój dzień pracy? Podaj 2 wskazówki, które pomogą Ci zaplanować/ustalić swój dzień.

Dzień pracy za każdym razem zaczyna się od sprawdzenia poczty. Zawsze poprzedniego dnia robię sobie listę zadań, która czasami ulega modyfikacjom na skutek wizyt klientów. Moi klienci często przychodzą niezapowiedziane, więc nie mogę ustalić dnia pod godziny. To co zaplanuję szereguję według ważności, ale nie wyliczam czasu.