Robert Bogdański „Partner”

Mieliśmy przyjemność rozmawiać z Panem Robertem Bogdańskim, który jest właścicielem Agencji Nieruchomości „Partner”.

Skąd pomysł na pracę w branży nieruchomości?

Branżą nieruchomości zainteresowałem się dlatego, że lubię pracę z ludźmi i szukałem pewnego rodzaju niezależności oraz możliwości wykorzystania mojego zaangażowania i kreatywności w pracy. 

Jest Pan właścicielem firmy, a jak wyglądały Pana pierwsze kroki w biznesie, jakie były wyzwania?

Jestem w branży od ponad 20 lat. Czasy, kiedy nie było internetu i telefonów komórkowych mogą się teraz wydawać abstrakcją. Początkowo zatrudniłem się w nowo otwartym biurze, gdzie wszyscy praktycznie w branży byli nowi i kompletnie „zieloni”. Dzięki naszej pracy i zaangażowaniu jest teraz jednym z większych i bardziej rozpoznawalnych w Trójmieście. Kilkanaście lat temu pojawił się pomysł założenia własnej firmy. Aktualnie moja firma działa już 9 lat i jest to prawdopodobnie najpopularniejsza firma w Trójmieście zajmującą się nieruchomościami. Zakładając biuro nieruchomości Partner, zależało mi na prawdziwej formie partnerstwa stąd między innymi nasza nazwa Partner. Wierzymy, że źródłem naszego sukcesu są ludzie. Nasz zespół tworzą znakomici specjaliści, których wyróżnia bogate doświadczenie, wiedza i skuteczność. 

Współpracuje Pan z bankami, kancelariami prawnymi, deweloperami, a jak wygląda sytuacja z innymi firmami z branży nieruchomości? Czy współpracuje Pan z konkurencją?

Współpracujemy z większością instytucji w mniejszym lub większym stopniu związanymi z rynkiem nieruchomości. Do tych już wymienionych dodałbym np. kancelarie komornicze i doradców kredytowych.Jeżeli chodzi o konkurencję to najczęściej odpowiadam, że „ja nie mam konkurencji”. Po tej wypowiedzi widzę zdziwienie i czasami może jestem podejrzewany o pyszałkowatość, ale zaraz po tym tłumaczę, że biura z sobą współpracują. Należymy do SPPON (Stowarzyszenie Pomorskie Pośredników Obrocie Nieruchomości) oraz do SAW (System Aktywnej Współpracy).  Pozyskaną ofertę umieszczamy w SAW (z założenia dzielimy się prowizją) i pracują nad ofertą wszyscy pośrednicy tam zrzeszeni czyli ponad 80ciu agentów.

W jaki sposób pozyskujecie Państwo klientów?

W większości mamy już klientów z polecania, ale jeszcze często zdarza nam się dzwonić na ogłoszenia nieruchomości, które nas interesują i które chcielibyśmy pozyskać do swojej oferty. Niektórzy ludzie chcą, żeby zajmować się sprzedażą ich nieruchomości bez podpisywania umów. My się na to nie zgadzamy, a oni niestety nie zdają sobie sprawy z istniejących zagrożeń jakie sobie sami stwarzają. Nie będę wchodził w szczegóły, bo to nie chcę robić tu instruktażu dla oszustów. Mogę tylko zapewnić, że:

• Pośrednik pracuje na podstawie przepisów prawa

• Ustawa o Gospodarce Nieruchomościami nakazuje pracować na podstawie zawartej w formie pisemnej Umowy Pośrednictwa w Obrocie Nieruchomościami pod rygorem nieważności.

• Klient zlecający usługę, a nie podpisujący umowy pośrednictwa sam pozbawia siebie takiej ochrony prawnej.

Jakie ma Pan plany na przyszłość? Gdzie widzi Pan siebie/swoją firmę za 2-3 lata?

Stawiamy na ciągły rozwój i szkolenia. Cały czas uczymy się czegoś nowego, ciągłe zmiany, dynamika rozwoju tego rynku, możliwość zastosowania w nim nowoczesnych rozwiązać to coś co nas wciąga. W najbliższych latach chcielibyśmy zwiększyć liczbę naszych doradców, tak aby każdemu klientowi i każdej ofercie poświęcić niezbędną ilość czasu potrzebnego na ich realizację. Mamy na celu nie tylko sprzedaż, ale też ambicje przybliżyć naszym klientom całość i złożoność tego zagadnienia. Bardzo często pełniąc przy tym funkcję doradczą. Chcemy, żeby tak jak teraz, tym bardziej za kilka lat firma Partner była szczególnym miejscem poświęconym nieruchomościom. Prawie każdy potrafi odróżnić dobry samochód od złego, tymczasem nieruchomości są dla większości z nas tajemnicą. Chcemy to zmienić.  Zmiany, które zaszły w ciągu ostatnich dwudziestu lat dotyczą niemal wszystkiego: zmieniliśmy mieszkania, samochody, garnitury, zegarki miejsca na wakacje i tylko myślenie o zawodzie pośrednika zostało w epoce PRL. To też chcielibyśmy zmienić.